Ferro Concepts FCPC
Zanim wrzucimy recenzje z zapowiadanej listy, mamy krótki przerywnik w postaci całkiem sprytnego Plate Carriera od niszowego kanadyjskiego producenta.
Nasza wspólna przygoda z produktami firmy Ferro Concepts rozpoczęła się od zakupu rok temu ich pierwszego plate carriera, a potem slicka, które były kopiami produktów LBT. I tak jak jeden z nas był i jest zadowolony z tzw. APC (kopia LBT 6094Aw AOR1) to drugi zdecydowanie nie. Od samego początku był zawiedziony, ponieważ niedoszycia, odbiegająca znacznie od oryginału cordura AOR2 i ogólny wrażenie zdecydowanie nie pokryły się z oczekiwaniami. Miał ją na sobie być może 3 razy i sprzedał ją szybko z mocnym postanowieniem: ,,nigdy więcej”. I wtedy pojawił się na rynku FCPC…
Przysłowie mówi – „nigdy nie mów nigdy”, bo nie wiadomo, co życie przyniesie. W tym przypadku sprawdza się jak nigdy. Po rozpatrzeniu za i przeciw, sprawdzeniu innych produktów na rynku, decyzja zapadła. Po trzech tygodniach oczekiwania na przesyłkę z Kanady, do rodziny sprzętu dołączył ponownie FCPC. Po kolejnych dwóch tygodniach obcowania z nowym produktem firmy Ferro Concepts (ja – Lutek) postanowiłem podzielić się swoimi spostrzeżeniami na temat FCPC.
Po wyjęciu carriera z pudła od razu widać, że jest dobrze, nawet bardzo dobrze. Dokładne oględziny poszczególnych elementów potwierdzają pierwsze wrażenie. Wszystkie elementy są dokładnie obszyte i spasowane. W kluczowych miejscach szwy są podwójne, a miejscami nawet potrójne. Cordura 500D, z jakiej został wykonany PC , wygląda poprawnie, posiada właściwe wybarwienie Crye’owskiego Multicamu. Jeśli chodzi o wykonanie nie ma się do czego przyczepić. W kilku miejscach można jedynie zauważyć kilka odstających nitek.
FCPC, podobnie jak produkty innych producentów składa się z tych samych elementów i nie ma w tym nic odkrywczego. To co odróżnia FCPC od konkurencji to to, że przy jego zakupie możemy wybrać poszczególne elementy i skonfigurować sobie plate’a tak jak chcemy. Możemy wybrać spośród różnych front i back paneli, do tego dobrać kieszenie na front panel, kilka wewnętrznych cummerbundów, dobrać pouche na radio, czy kieszenie na side SAPI.
Panel przedni
Panel przedni to tak naprawdę jedna wielka kieszeń na SAPI lub pokrewną osłonę balistyczną. Co ciekawe SAPI Swimmer Cut L wchodzą idealnie. Przód panelu wykończony taśmami pals w szerokości 1′. Dwa górne wiersze molle obszyte zostały dodatkowo pętelkami velcro. Dobre rozwiązanie dla osób, które nie lubią nosić pod brodą dodatkowych ładownic, a zamiast tego wolą patche. Za palsami molle jest niewielka kieszeń na drobne przedmioty, taka namiastka admin panela. Ten niewielki admin zamykany jest wąskim paskiem velcro.
Przedni panel ma także bardzo ciekawe rozwiązanie, które przekonało mnie do zakupu FCPC. Jest to możliwość demontażu klapy kamizelki. Dzięki temu otrzymujemy wersję slick, którą można używać bezproblemowo z chest rigiem. Klapa podobnie jak u konkurencji standardowo zmieści (przy dokupieniu kangaroo poucha) trzy standardowe magazynki m4, jednak jej wadą jest to, że są źle wykrojone. Przy pełnym zapełnieniu kieszeni przez magazynki, boczne krawędzie zaczynają się podwijać. Nie jest to jakiś wielki problem w użytkowaniu i ma raczej znaczenie estetyczne. W zapowiadanej drugiej generacji FCPC ten problem ma już być wyeliminowany.
Panel tylni
Ten element kamizelki nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle konkurencji. Posiada kieszeń na płyty w systemie SAPI lub pokrewnym. Cała widoczna powierzchnia wykończona została Palsami w szerokości 1′. W dolnej części znajduje się przelotowa komora na cummerbunda. W jej wnętrzu zostały wszyte taśmy velcro, które mocują opcjonalny wewnętrzny cummerbund.
Dla poprawienia komfortu strona wewnętrzna została wyposażona w siatkę 3d, która ma zapewnić lepszą wentylację. Założenia projektowe są słuszne jednak wykonanie ma jedną istotna wadę i według mnie nie działa. Producent powinien zwiększyć grubość bocznych pasów materiału lub naszyć na nich rzepy velcro, a do kompletu dodać specjalne wkładki np. PIG AFC Pontoon Set.
Cummerbund
Konstrukcja cummerbunda łączy historię z nowoczesnością. Nikt nie wymyślił niczego prostszego i równie sprawdzonego. Standardowe zapięcie na taśmy velcro. Dwie części cummerbunda połączone są za pomocą shock cordu, a całość umieszczona jest w kieszeni tylnego panela. Standardowo w przypadku tego rozwiązania cummerbund ma tendencje do przesuwania się i po zapięciu PC do opadania pod ciężarem oporządzenia. Warto pomyśleć o jakimś systemie, który będzie temu zapobiegał. Ciekawym i zupełnie nowym rozwiązaniem są natomiast boczne palsy. Ich konstrukcja jest hybrydą tradycyjnych ciężkich rozwiązań i ultra lekkiego znanego z JPC firmy Crye Precision. Połączenie taśm z cienką siatką daje nam lekkie i jednocześnie stabilne podłoże do montażu kieszeni w systemie molle.
System nośny
FCPC jak widać na zdjęciach nie ma systemu szybkiego wypięcia (QR), a jego namiastką może być jedynie tzw. G-hooks na ramionach. Konstrukcja systemu nośnego pozostała prosta i nie różni się znacznie od innych PC. Szerokie pasy szerokości 5cm podszyte velcro do regulacji. Pasy zostały wykonane z jednej warstwy materiału, dzięki czemu są elastyczne i łatwo dopasowują się do ciała. By zwiększyć komfort użytkowania FC proponuje opcjonalne poduszki na ramiona, które naprawdę się sprawdzają i warto je zamówić.
Wingman/kieszenie na radia
Kolejna zupełnie nowa koncepcja. Zastosowanie materiału elastycznego na wykonanie kieszeni wewnętrznych to rewelacyjny pomysł. Dzięki takiemu rozwiązaniu kieszenie dopasowują się do różnych modeli radia, co sprawdziliśmy na PRC148 oraz Motorola Saber. W obu przypadkach radio jest bardzo dobrze ,,trzymane”. Kieszenie przeznaczone są, do montażu pod cummerbund i to ma swoje wady i zalety. Zalety, ponieważ pozostają nam wolne palsy na zewnątrz na podpięcie pouchy. Wadą jest to, że Ferro Concepts nie przewidzieli, że w ten sposób noszone radio może powodować dyskomfort. Długotrwałe noszenie radia z dociśniętym zewnętrznym cummerbundem pozbawionym gąbek ochronnych tak jak np. w LBT 6094 jest według mnie niedoróbką.
Podsumowanie
FCPC podobnie jak większość wyrobów z pierwszej serii produkcyjnej posiada kilka wad. Patrząc na relacje cena/jakość, mogę powiedzieć, że nie jest źle. W mojej opinii jest to bardzo ciekawy produkt o dużym potencjale, a z informacji, jakie obecnie posiadam, wynika, że firma Ferro Concepts kończy już nowszą wersją FCPC. Pozostaje mieć zatem nadzieję, że osoby projektujące nowy model wyłapały błędy pierwszej wersji i wprowadzą stosowne poprawki. Na potrzeby ASG oraz szeroko pojętej rekonstrukcji, czy jak kto woli stylizacji FCPC jest dobrym wyborem. Za niecałe 400$ z wysyłką i innymi kosztami otrzymujemy dobrze wykonany plate carrier, który wbrew ogólnoświatowym tendencjom jest produkowany w Kanadzie. Kto wie, może za kilka lat firma Ferro Concepts będzie tak znana, jak Arc’teryx i mimo swojego airsoftowego rodowodu stanie się kluczowym graczem na rynku wyposażenia taktycznego. Warto wspomnieć, że produkty Ferro Concepts użytkowane są przez operatorów w Afganistanie i Iraku.
Trzymamy kciuki!
Myślę że, dla ludzi wahających się z zakupem przydatna będzie informacja, że dość sporo sprzętu od Ferro testowano na prawdziwych polach walki np. w Iraku(LegitKit) i Afganistanie(FCPC AOR1?)
True, ale to już znajdą na stronie! Chociaż warto by o tym napisać!
Waham się pomiędzy FCPC, Mayflowerem APC, a LBT6094. Doradzicie coś? 😀
FCPC i APC to nowsze konstrukcje, 6094 mimo poprawek jest już trochę stara. Rozważ jeszcze TYR’a. IMHO FCPC w nowej generacji jest najsensowniejszym wyborem. Za chwilę wejdą także nowe PC od EI i kilku innych, więc może warto poczekać. Ja czekam na FCPC 🙂
Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć co jest lepsze jako produkt. Tym bardziej co lepiej sprawdzi się w Twoim przypadku, każdy ma inne preferencje. Porównując lbt i ferro powiem, że fcpc jest odrobinę lżejsze. Wynika to z innej konstrukcji cummerbund. Badzik użył stwierdzenia, że lbt6094 jest konstrukcją starą, może i tak ale nadal używaną i nie widać w nim błędów, jakie posiada fcpc. Na ebay można obecnie dostać komplet 6094 za 300$, nawet bym się nie zastanawiał.
Za kilka dni powinna pojawić się nowa wersja fcpc. Jeżeli zostały wyeliminowane błędy poprzednika, to będzie to ciekawa propozycja za rozsądne pieniądze. Wówczas każdy kupujący będzie zadowolony z dobrze wydanych 400$.
Nie znam produktów mayflower, nie mogę się wypowiedzieć na ich temat. Jeżeli jednak posiadałbym większy zapas gotówki, to kupiłbym PC od Tyr Tactical. Ma ciekawe rozwiązania i sprawia wrażenie lepiej wykonanego. Jednocześnie pozostaje lekką konstrukcją z możliwością adaptacji. Kamizelkę Tyr można kupić i zobaczyć w Warszawie. Niestety jest jeden haczyk, trzeba wydać około 2100-2300zł.
-potrzebujesz kamizelki na wczoraj, kup LBT, sprawdzone, pewne i wszystko gra jak należy. Dodatkowo dobra cena na ebay, bo ludzie przesiadają się na nowsze konstrukcje.
-Jeżeli możesz poczekać chwile, to doradzam cierpliwość i za rozsądną kwotę kupisz nowe fcpc.
-Masz więcej kaski, to zdecydowanie polecam Tyr.
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź, prawie wszystko potwierdza moje wcześniejsze przemyślenia 😀 Najpewniej poczekam na FCPC, chyba, że w międzyczasie trafi się jakieś fajne 6094 na jebaju. TYR wygląda ciekawie, lecz nie chcę przeznaczać takiej kwoty na kamizelkę 😉